Specjalne zapory sorbcyjne postawiono w rejonie miejscowości Chocielewko i Gać (tuż przed Słowińskim Parkiem Narodowym). Pomimo to w Gospodarstwie Rybackim A. i W. Nowickich doszło, jak wynika z raportu PSP, do śnięcia 185 kg narybku troci o wartości ok. 25000 zł.

23 listopada i w dniach następnych opalizująco przebarwiająca się emulsja pojawia się na powierzchni rzeki w ilości pozwalającej ustalić, że zanieczyszczenia spływają sprzed Lęborka. Rozpoczynają się działania tropiące. Zaalarmowani przez wędkarzy i ekologów pracownicy Starostwa Powiatowego i Urzędu Miejskiego w Lęborku stwierdzają, że rzeką spływają najprawdopodobniej tłuszcze i resztki zwierzęce niewiadomego pochodzenia.

Starosta lęborski powiadamia Prokuraturę Rejonową w Lęborku, ta zleca Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej pobranie próbek wody. Zarówno poinformowany WIOŚ jak i PSSE określają źródło zanieczyszczeń- Zakład Utylizacji w Łęczycach (powiat wejherowski).

Już we wstępnym badaniu próbek wody stwierdzono w rowie odprowadzającym, ciepłe jak się okazało, ścieki z zakładu 113,6 - krotny wzrost zawartości substancji ekstrahujących się rozpuszczalnikami organicznymi, a na wysokości Parku Chrobrego w Lęborku aż 156,6 - krotny ich wzrost w stosunku do tzw. „tła”. Ponad wszelką wątpliwość ustalono, że są to zanieczyszczenia tłuszczowe, a nie ropopochodne.

Z uwagi na szkodliwość i wyjątkowo długi okres biodegradacji nie powinny być one w ogóle odprowadzane do środowiska. Lęborska PSSE w raporcie z 27.12.2005 r przygotowanym dla prokuratury pisze: „Ponadto z przeprowadzonej analizy jakościowej otrzymanych ekstraktów można ustalić, iż w zakładzie tym odbywała się nie tylko utylizacja odpadów rybnych, ale i utylizacja innych odpadów zwierzęcych...”Tymczasem na mocy decyzji Powiatowego Lekarza Weterynarii w Wejherowie łęczycki zakład może przetwarzać wyłącznie odpady rybne.

Akta sprawy trafiają 9 grudnia 2005 zgodnie z właściwością miejscową do Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. Tu prokurator prowadzący sprawę uznaje, że czyn nie zawiera znamion przestępstwa i decyzją z 30.12.2005 r odmawia wszczęcia śledztwa. Jednocześnie klasyfikuje go jako wykroczenie i kieruje do prowadzenia postępowania przez Posterunek Policji w Łęczycach.

Starosta lęborski pismem z 19.01.2006 r wniósł na to postanowienie zażalenie do prokuratora nadrzędnego uważając, że obecny stan wiedzy pozwala stwierdzić, że mamy do czynienia z przestępstwem, a nie z wykroczeniem.

Sprawa spowodowała wzburzenie wśród lęborskich przyrodników i wędkarzy, zwłaszcza, że już po powiadomieniu prokuratury i przeprowadzonej w Łęczycach przez WIOŚ kontroli, Łebą kilkakrotnie popłynęły jeszcze tłuszczowe zanieczyszczenia.