10 listopada odbyła się druga tura przyżyciowego tarła troci nad Łebą.
Pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego, Spółki Sandacz oraz ichtiolog z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego podeszli do zadania z dużym profesjonalizmem i zaangażowaniem, dzięki czemu ryby wracające do swojego naturalnego środowiska były w dobrym stanie.
Pracownik SPN pobiera ikrę.
Zgodnie z zadaniami ochronnymi realizowanymi przez SPN potrzeba w sumie 500 000 ziarenek.
Po pobraniu ikry i oznakowaniu ryby odpoczywają w dużych basenach z wodą.
W międzyczasie przygotowany jest samochód, ostatnia droga ku wolności.
Obserwatorka
Załadunek ryb do specjalnie przygotowanego do ich transportu samochodu
Pracownik SPN odławia ryby z basenu i przenosi je do zbiornika na terenówce
Trocie jedna po drugiej ochoczo odpływają ku wolności
tekst i foto: Kamil Lisiecki |